piątek, 1 kwietnia 2016

Bukiet "na zdrowie"...

Siedzimy z Dzieciem w domu, Dzieć choruje (chociaż i tak jest już dużo, dużo lepiej), a jak Dzieć choruje to wiadomo, że się też nudzi - pełny pakiet;)...

W każdym razie na ratunek zdesperowanej matce przyszły gry planszowe i masa fimo:) - kleimy drugi dzień - Dzieć robi róże (oczywiście różowe), a ja tulipany - też oczywiście różowe, bo dla córki, na poprawę humoru i "na zdrowie":)

Oto rzeczony bukiet zdrowotny (przechwycony na chwilkę do zdjęcia, bo znalazł już swoje stałe miejsce w domku dla lalek córki:)).










3 komentarze:

  1. Zachwycam się *.* a Dzieciowi zdrowia życzę :) zrób pokapoka różyczek też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie:)
      No, z tym jest właśnie problem, bo Dzieć zaczyna przebąkiwać, że swojego bloga by "bardzo chciała - poprosi znaczy się";) i trzyma foty swoich prac na tą okazję;)

      Usuń