Doniczki zrobiłam z masy modelarskiej w kolorze terakoty, podsuszyłam w piekarniku (masa wysycha sama również w temperaturze pokojowej, ale nie bardzo miałam czas czekać), następnie lekko podkolorowałam suchymi pastelami, a wrzosy to...
...po prostu wrzosy:)
Całość polakierowana matowym MSC.
No cóż, kolejny z elementów jesienno-halloween'owej stylizacji gotowy;)...
Zaskakujesz mnie za każdym razem i na każdą rzecz mam chcieja ogromnego, uwielbiam wrzosy :) ale rozumiem, że zamówione już ;) jakbyś kiedyś jednak popełniła więcej to ja jestem chętna zawsze :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają:).
UsuńFaktycznie robiłam na własne potrzeby, ale nie są jakieś specjalnie czasochłonne, więc spokojnie powinnam w weekend znaleźć kilka chwil żeby zrobić kilka dodatkowych - prześlij mi proszę swój adres na maila:).
kooocham wrzosy i wrzośćce - to roślinność, z jaką mój
OdpowiedzUsuńUkochany przybył, klękając z prośbą o rękę i całą resztę ;P
Wrzosy są cudowne - piękne i bezpretensjonalne, a jeszcze z takimi wspomnieniami jak Twoje:)...
UsuńDo grona ulubionych doliczyłabym jeszcze chryzantemy (te drobniutkie) - zawsze dostaję od męża na imieniny, ku zgrozie reszty społeczeństwa;)...
What flowers have you in the pots?
OdpowiedzUsuńThey are so lovely
Britt
e-mail: britt@fingerborgen.se
Thank you:) - it's autumn heathers...
Usuń