Powolutku kończę halloween'ową kawiarenkę (jednak padło na kawiarenkę).
Projekt nieco inny niż dotychczasowe, bo wyjątkowo - skoncentrowałam się głównie na otoczeniu zewnętrznym, a wnętrze będzie tylko swego rodzaju dopełnieniem całości.
Ale co by kawiarenka zupełnie pusta nie była - dłubnęłam stoliczek barowy i dwa stołeczki do kompletu:).
Balsa, wykałaczki i elementy biżuteryjne, całość woskowana.
Na swoją kolejkę czeka jeszcze lada chłodnicza ze słodkościami;)...
Cudne! Piękne i pomysłowe!
OdpowiedzUsuńDziękuję:), choć muszę przyznać, że choć wykonanie moje to pomysł niestety już nie - natknęłam się na tutka na takie mebelki na pintereście.
UsuńCudowne:) Też kupiłam takie ażurowe elementy z zamiarem wykonania podobnego stoliczka i od półtora roku leżą w pudle. Może się w końcu wezmę, zainspirowałaś mnie:)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki:)
UsuńDziękuję.
Świetne! Nie mogę się doczekać całości :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńJa też;), już chodzi mi po głowie kolejny temat:)
Mistrzostwo świata! :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata to Twoje koralikowe cuda:)
Usuńabsolutnie w moim stylu!
OdpowiedzUsuńchyba wybiorę się do
sklepu z bijou...
Polecam - robi się naprawdę szybciutko, a efekt nie jest najgorszy.
UsuńNajwiększym problemem było samo znalezienie odpowiednio dużych elementów biżuteryjnych.