...dokładnie tak się narobiłam przy najnowszej z miniaturek.
Myślę sobie, że była to kara za moje tchórzostwo - boję się zabrać za rośliny do oranżerii, wykombinowałam więc sobie, że na pierwszy rzut, raz, dwa, zrobię do niej mini szklarenkę - taką na sadzonki i kiełkujące roślinki.
Zrobiłam, bo się zawzięłam, ale ile z tym było dłubania to szkoda gadać. Szyby jeszcze niedoczyszczone - wybaczcie, ale nie mam siły już dzisiaj ich pucować, więc pokazuję jakie są.
Całość wykonana ze szkła o grubości 2 mm i balsy. Wymiary 6 cm (długość), 2 cm (głębokość) i 4 cm (wysokość), uchylny daszek.
Zapraszam do oglądania:).
Szklarenka <3 chcę, i w mini i w normalnej skali <3
OdpowiedzUsuńChyba naprawdę wyrzucę wszystkie storczyki. Byłoby wreszcie miejsce na dioramę... i na storczyki w wersji mini :D
O nie!:) Nie godzi się wyrzucać żywych roślin:)
UsuńA tak zupełnie poważnie - nie jestem przekonana, czy miejsce na oknie byłoby właściwe - podejrzewam, że po pewnym czasie miniaturowe roślinki mogłyby wyblaknąć.
Dziękuję bardzo za miłe słowa:)
Co za pomysł!! Super! :) Podeślij mi proszę adres na anna_wybranowska@hotmail.com myślę, że znalazłabym dla Ciebie kilka kwiatków do oranżerii 1:12. Bo jak wiesz u mnie cała kwiaciarnia tego :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) - uwielbiam Twoją kwiaciarnię, a same kwiaty jeszcze bardziej!:)
Usuńbonito trabajo!
OdpowiedzUsuńMuchas gracias:).
UsuńTengo mucho que aprender.
uchylny daszek rozwala system ;DDD
OdpowiedzUsuńDzięki:), choć przyznam, że miałam problem z wykombinowaniem dobrze funkcjonującego uchylania - mąż mi podpowiedział żeby zrobić na materiał (podobno modelarze od militariów tak robią;))
Usuń