Autorką mojej radości jest nieoceniona Ania z bloga minimaniabyania - Aniu, pięknie dziękuję, sprawiłaś mi ogromną przyjemność!:))))))
Nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć, chyba nie do końca jeszcze ochłonęłam - cieszę się jak dzieciak!:)
Zresztą sami zobaczcie - niestety zdjęcia nie oddają w pełni piękna kwiatów - ani światło, ani aparat, ani operator kamery nie ten;)
Rozładunek - ręce mi się trzęsły z wrażenia;)...
Nie mam pojęcia jak można wykonać coś tak misternego...
Moje ulubione:)
Jakie cudowności!!! Zazdroszczę bardzo :) i te tulipany *.* i storczyk *.* i HIACYNTY omójboże tam sa hiacynty *.* *.* *.* ale zobacz jak to pięknie wraca. dostałam taki cudny prezent od Ciebie, a teraz ktoś podarował Tobie :D jak tu nie wierzyć w takie rzeczy? :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - cudowności, są doskonałe:)
UsuńI ogromnie mnie cieszą:)
bo to łańcuszek dobra, rozsyłajmy radość, choćby taką malutką, miniaturową :D
Usuńcudownie!!! Przepiękne zdjęcia :D Tak się cieszę, że kwiatki trafiły do Ciebie <3 Wzruszyłam się... :)
OdpowiedzUsuń:) przy takich "modelach" nie miałam szans na złe zdjęcia:), ale nad techniką stanowczo muszę jeszcze popracować.
UsuńUwielbiam moje:))))) kwiatki!:)
TAKIE WSPANIAŁOŚCI zasługują na
OdpowiedzUsuńniejedną trzęsiawkę - oczu nie
mogę oderwać - cudnieś obdarowana ♥
Masz absolutną rację - też nie mogę oczy oderwać - co przechodzę obok to przystaję i się chwilę pogapię, podotykam, czy aby na pewno istnieją naprawdę;)...
UsuńTO JAK FOTOPLASTIKON ♥
Usuń:)
UsuńTym bardziej, że i klimat oranżerii jakoś taki "z epoki" się zrobił:)...