niedziela, 30 października 2016

Mało oryginalnie...

Happy Halloween!:)

Udało się:) - "rzutem na taśmę" wczoraj w nocy wypiekłam ostatnie słodkości z asortymentu halloween'owej kawiarenki i niniejszym lokal uważam za otwarty;)...

Kawiarenka niemal w całości (za wyjątkiem latarenki i kilku technicznych elementów wykonana samodzielnie), posiada również trzypunktowe oświetlenie (dynia przed drzwiami, latarenka i wewnętrzne oświetlenie sufitowe).

Tradycyjnie już - giga spam zdjęciowy (tym razem naprawdę zaszalałam ze zdjęciami, ale nijak nie mogłam się zdecydować na wyrzucenie niektórych ujęć - niby podobne, a jednak różnią się szczegółami - tutaj słońce ładnie zagrało na drzwiach witrażowych, tam drzewo rzuciło ciekawy cień)...






















A tu już z włączonym światłem...



10 komentarzy:

  1. Matko, jakie to wszystko pięknie dopracowane! Jestem zachwycona kunsztem wykonania! Cudo! :-) Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. o Matulu!!!!!! Bosko!!!! Jak ja się cieszę, że wrzuciłaś tyle zdjęć! Świetne, po prostu świetne. Super praca. Jeszcze nie widziałam tak dobrze przemyślanej i urządzonej latarenki. Dopieszczona w każdym detalu. Kocham! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przez mojego strasznie okropnego męża;) - nie chciał mi przyciąć większej podstawy to i musiałam się nakombinować jak to wszystko zmieścić na tej którą miałam;)
      Dziękuję:)
      Bardzo się cieszę, że Ci się podoba:)
      Dopieszczona bo to moje klimaty i robiłam ją z ogromną przyjemnością:)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. odludne miejsce na łakoci -
    spiżarka dla nieśmiałych :DDD

    moja Córcia pierwsza by pobiegła
    do tych cegieł, do tych pajęczyn!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha!:)
      Trafiłaś w dziesiątkę - kawiarenkę robiłam z myślą o dzieciakach, które bawiły się u nas na tegorocznej imprezie halloween'owej.
      Też im się spodobało:).
      Pozdrowienia dla Córy:).

      Usuń