Z założenia, niniejszy blog ma być miejscem w którym chciałabym pokazywać Wam wyniki (czasem lepsze, czasem gorsze:)) moich rozmaitych aktywności - będzie więc trochę miniaturowych domków, wnętrz i lalek, trochę witraży i trochę szycia, a czasami (w przerwie między jedną, a drugą dietą;)) - coś słodkiego:)... Słowem - wszystko co składa się na mój własny, prywatny bałagan - zapraszam:)
sobota, 16 kwietnia 2016
Powtórka z rozrywki...
Wiem, zaczynam robić się nudna, ale obiecuję, że to już naprawdę ostatni raz w najbliższym czasie - tulipany - odsłona trzecia:).
piątek, 1 kwietnia 2016
Bukiet "na zdrowie"...
Siedzimy z Dzieciem w domu, Dzieć choruje (chociaż i tak jest już dużo, dużo lepiej), a jak Dzieć choruje to wiadomo, że się też nudzi - pełny pakiet;)...
W każdym razie na ratunek zdesperowanej matce przyszły gry planszowe i masa fimo:) - kleimy drugi dzień - Dzieć robi róże (oczywiście różowe), a ja tulipany - też oczywiście różowe, bo dla córki, na poprawę humoru i "na zdrowie":)
Oto rzeczony bukiet zdrowotny (przechwycony na chwilkę do zdjęcia, bo znalazł już swoje stałe miejsce w domku dla lalek córki:)).
W każdym razie na ratunek zdesperowanej matce przyszły gry planszowe i masa fimo:) - kleimy drugi dzień - Dzieć robi róże (oczywiście różowe), a ja tulipany - też oczywiście różowe, bo dla córki, na poprawę humoru i "na zdrowie":)
Oto rzeczony bukiet zdrowotny (przechwycony na chwilkę do zdjęcia, bo znalazł już swoje stałe miejsce w domku dla lalek córki:)).
Subskrybuj:
Posty (Atom)